Spacer dookoła kościoł Mariackiego w Krakowie


Krótki spacer po Rynku Głównym w Krakowie - to już był mój ostatni dzień w tym mieście. Niezwykle ciekawy okazał się spacer dookoła murów Kościoła Mariackiego, którego ściany pokryte są tablicami, epitafiami, napisami... Tych tablic i epitafii jest bardzo dużo, jedne są już bardzo stare i częściowo zatarte przez czas; inne współczesne, można odczytać bez trudu.

 

Kościoł Mariacki - wieża wyższa, północna zwana jest Hejnalicą (82 metrów wysokości). Na samym szczycie wieży znajduje się gotycki hełm, będący dziełem Matiasa Hering z 1478 roku. Częścia tego hełmu jest iglica która jest otoczona ośmioma niższymi wieżyczkami. Poniżej można zauważyć ozdobne zakończenie tego hełmu, wygladające prawie jak wycinanki. Na iglicy znajduje się złocona korona z 1666 roku. Z tej wieży z wysokości 54 metrów grany jest co godzinę Hejnał Mariacki.

 
Zachodnie wejście do kościoła Mariackiego - znajduje się tu późnobarokowa kruchta wybudowana w latach 1750-1753 przez  Francesco Placidi,  włoskiego architekta działającego w Polsce.
Do kościola Marickiego prowadzą trzy pary drzwi; zostały one wykonane w 1929 roku przez krakowskiego rzeźbiarza - Karola Hukana. Karol Hukan ozdobił te drewniane drzwi wejściowe rzeźbionymi głowami polskich świętych, proroków i apostołów.
 
Na frontowej fasadzie kościola, pod trójkątnym okapem, po prawej stronie, znajduje się dzwonek za konających. Jest to jeden z trzech zachowanch takich dzwonków w Krakowie. Ten niewielki dzwonek znajdował się zazwyczaj na zewnętrznej stronie kościoła i towarzyszł ostatnim godzinom życia człowieka.

Po obu stronach frontowych drzwi kościoła Mariackiego znajdują się trzy płaskorzeźby: jedna współczesna i dwie stare.

Jan Kirstein Cerasinus (1507-1561), krakowski prawnik doby Odrodzenia. Potępiał on powszechnie wówczas stosowane tortury.

To epitafium może być z okresu Odrodzenia
Płaskorzeźba poświęcona papieżowi Janowi Pawłowi II

Mój spacer wokół murów kościelnych zaczęłam od południowo-zachodniej części budowli. Na zewnętrznej ścianie wieży niższej kościoła znajduje się renesansowy balkon, który jest wejściem do prywatnej kaplicy. Kaplica ta powstała w 1522 roku i fundatorem jej był mieszczanin i kupiec krakowski Paweł Kaufman. Kaplica ta była dziełem Bartolomeo Berrecci, włoskiego architekta i rzeźbiarza okresu renesansu. Berecci był twórca m.in nagrobnej kaplica króla Zygmunta Starego w katedrze wawelskiej.

Kościół od strony południowej. Do początku XIX wieku wokół kościoła istniał cmentarz. Pozostały po nim epitafia ciągnące się na zewnętrznych murach świątyni.

Ceglane mury kościoła Mariackiego posiadają równomiernie rozmieszczone otwory. To maculce – dziury na rusztowanie. Są to miejsca po belkach średniowiecznego rusztowania, rosnącego wraz z wznoszonymi murami świątyni. Były one później zamurowane jako niepotrzebne otwory ale odtworzone je pod koniec XX wieku, w trakcie remontu elewacji kościoła.

Władysław Łuszczkiewicz (1828-1901), malarz profesor Szkoły Sztuk Pięknych, znakomity badacz zabytków przeszłości w Polsce - pominków Krakowa i kościoła tego szczególny opiekun. Zasłużył na pomnik okazalszy. Ten skromny, wielbiciele jego zasług ze składek wystawili. Staraniem Towarzystwa Miłośnikow Krakowa

Władysław Łuszczkiewicz był nie tylko wybitnym malarzem historycznym ale także wspaniałym pedagogiem. W czasie swojej pracy pedagogicznej był nauczycielem m.in. Jana Matejki, Jacka Malczewskiego, Stanislawa Wyspianskiego, Jozefa Mehoffera, Artura Grottgera...


Renesansowe epitafium krakowskiego aptekarza Stanisława Chudzicza zmarłego w 1557 roku. Ukrzyżowany Chrystus otoczony jest przez rodzinę zmarłego.
 



Wejście do kościoła Mariackiego od strony południowej; wcześniej w średniowieczu było to główne wejście do kościoła. Wejście obramowane jest portalem gotyckim. Rzeźbione drzwi pochodzą już z czasów współczesnych z 1929 roku i są autorstwem rzeźbiarza Karola Hukana. 

Po obu stronach tego wejścia znajdują się kuny, narzędzia służące niegdyś do wymierzania kar. W kuny zakuwano grzeszników którzy nie szanowali świąt i pracowali w tym czasie, mężczyzn za pijaństwo, kłótliwe kobiety, młodych ludzi grzeszących przeciw przykazaniom... Narzędzie to nazywano obręczą pokutników gdyż była to też pokuta zadawana przy spowiedzi. Skazańcy wystawiani byli na widok publiczny przez cały dzień, najczęściej świąteczny. Najwcześniej karę tę zlikwidowano w zaborze austriackim (w 1777 roku). Na innych ziemiach polskich przetrwała do XIX wieku.



Na ścianie kaplicy św. Jana Nepumecena znajduje się zegar słoneczny wykonany techniką sgraffitową. Wykonany był przez Tadeusza Przypkowskiego w 1954 roku  i zastąpił wcześniejszy z 1682 roku.
Na zegarze widnieje sentencja:
"Dies nostri quasi umbra super terram et nulla est mora" 
"Dni nasze jako cień na ziemi mijają bez żadnej nadziei". 
Zegar ten pokazuje nie tylko godziny ale też dni roku.
Tadeusz Przypkowski był historykiem sztuki, kolecjonerem, bibliofilem, fotografikiem i jednym z nielicznych na świecie gnomoników - specjalistów zajmujących się obliczeniami i projektami zegarów słonecznych. Zegary Przypkowskiego znajdują się nie tylko w Krakowie i Warszawie ale także w Rzymie, Paryłu, Nicei i Greenwich w Londynie...


Szanowna Anna Tamberkowa i Wincenty Schilder, jej szwagier, obywatele krakowscy, pomni doczesności, zatroszczyli się za życia o przygotowanie
tego pomnika i grobowca podziemnego dla siebie i potomnych, gdzie czekać będą na szczęśliwe życie i nadejście
w chwale Boga Wielkiego. 
Roku Pańskiego 1601 miesiąca stycznia.

Plac Mariacki powstał na początku XIX wieku po zlikwidowaniu znajdującego się tu przez wiele stuleci Mariackiego cmentarza parafialnego; był on głównym krakowskim cmentarzem. Kościół św. Barbary pełnił funkcję kościoła cmentarnego. Część epitafii nagrobnych z cmentarza umieszczono na ścianach kościołów Mariackiego i św. Barbary. Granice dawnej nekropolii oznaczone są obecnie ciemną kostką brukową. W centrum placu jest fontanna z figurą żaka, która jest kopią jednej z figur ołtarza Wita Stwosza.

 
Figura Matki Boskiej Łaskawej z 1771 roku obecnie znajduje się u wylotu ul. Jagiellońskiej w Krakowie. Ta rzeźba Madonny zdobiła niegdyś bramę cmentarną cmentarza przy kościele Mariackim.
 
Kompozycja rzeźbiarska autorstwa artysty rzeźbiarza, profesora Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, Czesława Dźwigaja. Rzeźba ta przedstawia ukrzyżowanego Chrystusa z Matką Bożą i św. Janem, a także znajdują się tu m.in. biskup Stanisław, królowa Jadwiga, brat Albert...

Grobowiec Jacka Augustyna Łopackiego (1690-1761) przy wejściu do prezbiterium kościoła Mariackiego - był on lekarzem, księdzem kościoła rzymskokatolickiego i archiprezbiterianem kościoła Mariackiego.

 
 
  
 

Epitafium Joachima Czepielowskiego i jego żony Katarzyny. Na nagrobku znalazłam datę 11 września 1599 - być może data śmierci Joachima?

Prezbiterium i zakrystia

 

Adamus Nagot - rajca i burmistrz miasta Karakowa zmarł 3 maja 1623 roku w Krakowie. Pochowany został na cmentarzu kościoła Mariackiego, a jego rodzina upamiętniła jego i żonę płytą w murze kościoła.

 
Jacobus Gaier, lekarz i chirurg całej Polski. Zmarł 3 października 1571 roku. Nagrobek ufundowany przez ukochaną córkę.
MDLXXI 3 października zmarł mężczyzna z powodu wielkiego i dotkliwego bólu


Skarbiec Kościoła Mariackiego, ok. 1600 rok 


Kopia obrazu Matki Boskiej Łaskawej obok północnego wejścia do kościoła Mariackiego w Krakowie.
 
Latarnia z wiecznie zapalonym światłem znajduje się pod wizerunkiem Matki Bożej Łaskawej; trzyma ona w dłoniach złamane strzały. Strzały w symbolice sakralnej często oznaczają zarazę. Ten właśnie obraz miał znaczenie szczególne, ponieważ chronić miał Kraków i jego mieszkańców przed morową zarazą.

Epitafium Katarzyny z Rapów, pierwszej żony Andrzeja Fogelwedera, znajduje się na północnej elewacji kościoła Mariackiego. W obramowaniu widać herb Fogelwederów oraz herb Korwin (herb rodowy zmarłej). Epitafium wykonano w 1575 roku. Jego wykonanie przypisuje się warsztatowi Santiego Gucci

Północna strona kościoła Mariackiego
 
Tablica upamiętniająca 200. rocznicę Odsieczy Wiedeńskiej, 1883 rok. Autorem tej płaskorzeźby jest znany artysta Pius Weloński.