"Niezwykłe opowieści pędzlem pisane" - portrety z XVII-XX wieku w Muzeum Archidiecezji Lubelskiej


Niezwykłe opowieści pędzlem pisane - portrety z XVII-XX wieku 

Wystawa ta przedstawia portrety które kiedyś były w kościołach ale z czasem stały nie tam niepotrzebne, niechciane czy nawet lekceważone. Nie doceniono portretów fundatorów i dobrodziejów i były one usuwane ze ścian kościołów. Znajdowały one miejsca w kościelnych schowkach.
Z kolei muzea nie by
ły i są zainteresowane obrazami nieznanych artystów.
Jedynym ratunkiem dla tych zapomnianych obrazów stały się muzea kościelne.

W Białej Sali Wieży Trynitarskiej w Lublinie eksponowane są obrazy pochodzące z magazynu Muzeum Archidiecezji Lubelskiej. Wybierając obrazy do tej wystawy pracownicy muzeum niejednokrotnie nie wiedzieli kto jest przedstawiony na nich.
Dzięki pomocy badaczy i historyków udało się zidentyfikować niemal wszystkie namalowane osoby i równocześnie znaleźć więcej wiadomości o nich. Odkryto wiele ciekawych historii, czasem romantycznych a czasem smutnych...

 



Portret kardynała Bernarda Maciejowskiego trzymającego w ręku plan kościoła, prawdopodobnie kościoła jezuitów w Lublinie

Portret Papieża Klemensa IX (1600-1669) - reprodukcja obrazu Carlo Maratta

 
Portret Katarzyny z Kretkowskich Ligęziny (1591/2 - 1654).
O
braz ten jest typowy dla portretów z czasów I Rzeczypospolitej; prawdopodobnie powstał ok. 1630 roku. 
Katarzyna Ligęza, ukazana jest w momencie, gdy podejmuje trudną decyzję. Po śmierci męża w 1624 roku wstąpiła do klasztoru sióstr karmelitanek bosych. 
Obraz pokazuje moment gdy młoda jeszcze wdowa postanawia się wyrzec „światowych rozkoszy”. Ubrana jest jeszcze w suknię współczesną do czasu w którym żyła – i wygląda jakby chciała zerwać sznur pereł.
Otaczające ją przedmioty mają wyraz symboliczny - po stronie lewej są „marności - jest tu przewrócony dzban, z którego wycieka woda i wypadają tulipany, wróżące rychłość więdnięcia; widać ogród z fontanną nad którym jest niebo z chmurami i postaciami Chrystusa i Maryji;
a prawej stronie obrazu narzędzia zbawienia - krucyfiks, czaszka, rózga i dyscyplina.
Katarzyny z Kretkowskich Ligęziny, która jako Siostra Teresa od Jezusa i Maryi była założycielką i fundatorka oraz długoletnią przeoryszą klasztoru sióstr karmelitanek bosych w Lublinie, zmarła pełniąc tę posługę do śmierci.  Została pochowana w podziemiach kościoła pw. św. Józefa w Lublinie. 
 
Ten wyjątkowy, niezwykły obraz został wypożyczony na wystawę od karmelitów bosych. Obraz jest wyjątkowo cennym eksponatem na tej wystawie, i po jej zakończeniu wróci za klauzurę. 
Klasztor i kościół pod wezwaniem św. Józefa stanowi jeden z najpiękniejszych zespołów architektonicznych w mieście – dziś jest to siedziba karmelitów bosych przy ulicy Świętoduskiej.  

 

Portret Waleriana Trębińskiego herbu Rogala (zm. 1754 roku) , I połowa XVIII wieku; przekazany do MAL w 1981 гoku z parafii św. Anny w Kijanach.

Portret Ignacego Cetnera (1728-1787) albo Aleksandra Sapiehy (1773-1812), koniec XVIII wieku; przekazany do MAL w 1981 гoku z parafii św. Anny w Kijanach.

Paweł Karol Sanguszko, portret z 1757 roku, autor nieznany; przekazany do MAL w 1981 roku z parafii św. Anny w Kijanach.
Paweł Karol Sanguszko herbu Pogoń Litewska (1680-1750) pochodził ze znanej rodziny litewskiej, z jednego z najstarszych rodów magnackich. W latach 1739-1839 rodzina Sanguszków była właścicielami Lewartowa (Lubartowa). Książe Sanguszko przebudował pałac Sanguszków w Lubartowie,  wzni
ósł kościół św. Anny i ufundował kościół i klasztor kapucynów.
Pochowany jest w kościele kapucynów w Lublinie, a jego serce znajduje się w kościele św. Anny w Lubartowie.

Portret Barbary z Duninów księżnej Sanguszkowej (1718-1791), autor Józef Leczanowski, 1737 rok; przekazany do MAL w 1981 roku z parafii św. Anny w Kijanach.
Była trzecią żoną księcia Paweła Karola Sanguszko. W trakcie tego małżeństwa urodziło się jedenaścioro dzieci, z których przeżyło sześcioro.
Barbara z Duninów Sanguszkowa była jedną z najzamożniejszych dam polskich w XVIII wieku. Po śmierci męża zarządzała ogromnym majątkiem, poświęcając się także działalności kulturalnej. Utworzyła popularny w epoce stanisławowskiej salon towarzyski, a także wspierała finasowo dobrze zapowiadających się literatów. 
 
 

Portret Atanazego Miączynskiego (1639-1723), pocz. XVIII wieku; przekazany do MAL w 1981 roku z parafii św. Anny w Kijanach.
Atanazy Miączyński, początkowo pułkownik królewski, następnie podskarbi nadworny koronny, wojewoda wołyński. Zaprzyjaźniony z rodziną Sobieskich, szczególnie z królem Janem III Sobieskiem. Zasłużony był w służbie wojskowej dla Jana III Sobieskiego i Augusta II za co w ramach królewskiego uznania zyskał liczne nadania ziemskie.
Pod koniec życia był on posiadaczem rozległych i intratnych dóbr. Pozostawił po sobie wielki majatek 426 wiosek oraz 22 miast, dzięki czemu ród Miączyńskich znalazł się pośród najbardziej znanych rodów I Rzeczypospolitej. Jedną z jego posiadłości była wioska Zawieprzyce koło Lublina.

 
Portret Heleny z Łuszkowskich Miączynskiej, herbu Korczak,
początek XVIII wieku; przekazany do MAL w 1981 roku z parafii św. Anny w Kijanach. Żona Atanazego Miączynskiego.
 
Portret Antoniny z Rzewuskich Miączynskiej, II poł. XVIII wieku przekazany do MAL w 1981 r. z parafii św. Anny w Kijanach. Antonina była żoną Piotra Miączyńskiego, syna Atanazy Miączyński oraz Heleny Łuszkowskiej.

Portret młodzieńca, II połowa XVIII wieku, autor Christian Dietrich (1712-1774)

 
Dwa anonimowe portrety w złoconych ramach okazały się być podobiznami zakochanych: Franciszki Krasińskiej i królewicza Karola Wettyna, syna Augusta III Sasa.
Franciszka z Krasińskich poślubiła królewicza Karola Krystiana, syna króla Polski Augusta III Sasa. Był to małżeństwo zawarte w tajemnicy w 1760 roku, wbrew woli władcy. Reakcja króla Augusta III w sprawie małżeństwa syna była negatywna. Król odesłał syna z Warszawy do Drezna, a Franciszkę umieszczono w klasztorze klarysek w Krakowie. 
Było to smutne małżeństwo i na pewno nie było szczęśliwe. Małżeństwo Franciszki i Karola zostało oficjalnie uznane przez Sejm dopiero w 1776 roku. 
 
Jedyne dziecko pary książęcej, córka Maria Krystyna Albertyna (1779–1851),  poślubiła w 1797 roku księcia Karola Emanuela Sabaudzkiego (1770–1800) z rodu Carignan. Synem z jej z tego małżeństwa był Karol Albert (1798–1849), król sardyński w latach 1831–1849, a wnukiem – Wiktor Emanuel II (1820–1878), pierwszy król zjednoczonych Włoch. 
A więc Franciszka Krasińska była prababką włoskiej dynastii.

Portret Karola Wettyna (1733-1796), połowa XVIII wieku; przekazany do MAL w 1984 roku z parafii w Opolu Lubelskim.

Portret Franciszki Krasińskiej (1742-1796), połowa XVIII wieku; przekazany do MAL w 1984 roku z parafii w Opolu Lubelskim

 
Dużym zaskoczeniem historyków pracujących nad nieznanymi portretami było odkrycie, że na niewielkim, oktogonalnym pastelu została narysowana prawdopodobnie młoda caryca Katarzyna II. Ten portret pochodzi z II połowy XVIII wieku i twórcą jego był malarz berliński Johann Bardou, portrecista tworzącym swoje obrazy przede wszystkim w malarstwie pastelowym. Pochodzenie obrazu jest nieznane.
M

Studium portretowe papieża Pawła III (kopia obrazu namalowanego przez Tycjana XVI wiek); pochodzenie nieznane

Portret Stanisława Małachowskiego (1736-1809) z herbem Nalecz i literami SMSW, koniec XVIII wieku; przekazany do MAL w 1975 roku z parafii św. Trójcy w Zaklikowie.


Portret trumienny kobiety herbu Abdank, I połowa XVII wieku; przekazany do MAL w 1980 roku z parafii Wniebowzięcia NMP w Uchaniach

 
 

W Białej Sali jest eksponowany jeszcze jeden portret. To obraz-ikona Matki Boskiej z Dzieciątkiem o pochodzeniu którego nic nie wiadomo. W 2020 roku obraz będący w bardzo złym stanie został przekazany do pracowni konserwacji malarstwa ASP w Krakowie. Tutaj odbyła się konserwacja tego obrazu w ramach pracy magisterskiej Justyny Samborskiej, pod kierunkiem prof. Małgorzaty Nowalińskiej. Obraz został przewieziony do Krakowa w pozycji poziomej, gdyż niemal każdy ruch groził opadnięciem warstwy malarskiej. Wiele lat wcześniej był on zabezpieczony masą woskowo-żywiczną, która zarazem ratowała i niszczyła małowidło. Nie było wiadomo, czy zachowało się cokolwiek poza twarzą i dłonią Marii, fragmentem głowy Jezusa oraz resztkami tła. Jednakże konserwatorki „dokonały cudu”. Historię tej konserwacji przedstawia wizualna prezentacja.  Na wystawie można zobaczyć oryginał, jego koszulkę oraz cyfrowo wykonane wyobrażenie pierwotnego wyglądu obrazu. Pierwotna warstwa pochodzi na pewno z XVII wieku. Obraz był przemalowywany w 2 połowie XVIII wieku, a następnie kilkakrotnie w XIX i XX wieku.