"Nasza kolekcja ma tu swój dom" - kolekcja plakatów Ireny Hochman i Tadeusza Mysłowskiego w Muzeum Narodowym w Lublinie
Plakat - jest to artystyczny gatunek sztuki/grafiki użytkowej. Spełnia funkcje informacji, reklamy, propagandy i agitacji politycznej. A więc są plakaty reklamowe, plakaty teatralne, filmowe, muzyczne, sportowe, plakaty polityczne i propagandowe… Umieszczony są w miejscach publicznych.
Ludzie zazwyczaj mają bardzo krótki czas, aby zauważyć plakat, a więc dobry plakat powinien być skuteczny: zwięzły, prosty, logiczny z małą liczbą słów. Ale także dobry plakat ma hasło, które czasami może być szokujące lub kontrowersyjne.
Uważa się, że pierwszy plakat powstał w XVII/XVIII wieku i był rodzajem reklamy.
Pierwsze polskie plakaty pojawiły się w 1890 roku. Ich autorami byli wybitni artyści: Józef Mehoffer, Stanisław Pijanowski, Karol Frycz, Kazimierz Sichulski i Wojciech Weiss.
W Muzeum Narodowym w Lublinie widziałam imponującą kolekcję plakatów Ireny Hochman i Tadeusza Myslowskiego.
Dwa najważniejsze miasta w moim życiu to Lublin i Nowy Jork - rozmowa z Tadeuszem Mysłowskim, artystą, kolekcjonerem, Honorowym Obywatelem Miasta Lublin.
Kilka lat temu odwiedziłam Majdanek, w czasie wojny nazistowski obóz koncentracyjny i zagłady. Na Majdanku w jednym z baraków widziałam instalację artystyczną poświeconą bezimiennym ofiarom tego miejsca. Ta ekspozycja nazywała się Shrine (Świątynia) i to była wystawa typu "światło i dźwięk". Kuliste formy wykonane były z drutu kolczastego i w środku każdej znich zamkniete było światło - symbolizowały one życie ludzi pięćdziesięciu dwóch narodowości więzionych na Majdanku. Tej ekspozycji towarzyszyła nastrojowa muzyka na tle której można było słyszeć modlitwy różnych wyznań w różnych językach. Twórcą tej instalacji był Tadeusz Mysłowski.
❀ ❀ ❀ ❀ ❀
Między wschodem a zachodem
Wśród historii, kurz zamieci
Stoi miasto, a ponad nim
Najjaśniejsza gwiazda świeci
Między prawdą, a legendą
Diabeł ślad swój tu wypalił
Z mego raju mnie wypędził
Ale wracam wciąż z oddali
Lublin śniegiem dziś przykryty
Niby płaszczem z gronostajów
To królestwo mej młodości
Kto tu nie był nie zna raju
W bramach ulic na starówce
Swego śpiewu słyszę echo
A to przecież było wczoraj
Gdy pod nosem miałem mleko
Skrzy się świętem okolica
A ja chodzę po Betlejem
Z Wodopojnej do Staszica
Co jest święte niech się święci
A co ludzkie niech się śpiewa
By przetrwało nam w pamięci