Opactwo cystersów Kirkstall - jeden z najlepiej zachowanych klasztorów cysterskich w Anglii
W 1147 roku grupa dwunastu mnichów opuściła opactwo cystersów w Fountains i założyła opactwo Kirkstall. Cystersi cenili samotność i budowali swoje klasztory jak najdalej od szumu życia codziennego. Opactwo Kirkstall powstało 1152 roku; zakonnicy cystersów mieszkali, pracowali i modlili się tu przez prawie 400 lat. Opactwo zostało zamknięte w 1539 roku na rozkaz króla Henryka VIII, który po stworzeniu kościoła anglikańskiego zamknął wszystkie klasztory katolickie. Po zamknięciu klasztoru opactwo Kirkstall było własnością prywatną, a w 1889 roku kupił go pułkownik North, a następnie podarował je miastu Leeds. Mimo że na miejscu pozostały jedynie ruiny, opactwo Kirkstall do dziś jest najpełniejszym zabytkiem cystersów w Wielkiej Brytanii.
W opactwie Kirkstall mieszkały dwie grupy zakonników: bracia świeccy i mnisi z chóru. To kto był bratem a kto mnichem w dużej mierze zależało od pochodzenia zakonnika. Mnich z chóru pochodził z bogatszej rodziny i znał łacinę, spędzał czas na modlitwie i chodził do kościoła siedem razy dziennie. Natomiast świeccy bracia to przeważnie mężczyźni z biedniejszych środowisk, więc zazwyczaj nie umieli czytać ani pisać. Mogli uczestniczyć w nabożeństwach w kościele, ale często przebywali poza domem, na gruntach należących do opactwa i wykonywali wszelkie prace, zwłaszcza prace na roli i opiekowanie się owcami.
Mnisi spotykali się z różnymi handlarzami, zajmującymi się głównie wełną; mnisi sprzedali swoje runo. Podobno w pewnych momentach swojej historii opactwo zarobiło całkiem dużo pieniądze. Wielu braci świeckich nie spało w opactwie, spali w małych chatkach na polach, spędzając czas z owcami.
A także tu myli się. Były tu umywalki zasilane wodą z wodociągu, gdzie mnisi myli ręce przed posiłkami. Mieli także rytuał mycia stóp w każdą sobotę po południu.
✯ Kościół - miejsce gdzie zbierała się cała społeczność opactwa. Bracia świeccy byli z tyłu, a mnisi z chóru byli podzieleni na tych zdrowych i tych co przyszli ze szpitala. Zasłona oddzielała braci świeckich od mnichów z chóru, a inna przesłona oddzielała chorych mnichów od tych, którzy czuli się dobrze.
Tuż przy kościele znajdował się cmentarz mnichów. Były tu także pochowane osoby nie będące zakonnikami. Pochówek na terenie opactwa zwłaszcza pochówek w kościel był uważany jako wielki przywilej i sposób na osiągnięcie zbawienia w następnym życiu. Znaleziono dokumenty niektórych pochówków; osoba cywilna mogła być tu pochowana w zamian za dary przekazane opactwu. I tak Nigel z Horsforth który został tu pochowany przekazał opactwu ziemie w Horsforth.
Po zamknięciu opactwa aż do początków XIX wieku główna droga do Leeds biegła prosto przez środek kościoła! Podróżni przechodzili przez zachodnie drzwi, wzdłuż środka nawy i wychodzili przez otwarte wschodnie okno. Wśród podróżnych byli też kupcy i rolnicy przejeżdżający przez kościół z wozami i zwierzętami.
Obie grupy mnichów nosiły habity; mnisi z chóru mieli białe habity i czasami nazywano ich białymi mnichami, mieli też czarny kaptur i szkaplerz z przodu, co tylko trochę utrzymywało ich szaty w czystości. Świeccy mnisi nosili brązowe habity.
Mnisi poddali byli leczeniu polegającemu na upuszczaniu krwi. Ten "zabieg medyczny" stosowany był co najmniej cztery razy w roku, gdyż wierzono, że przywraca on równowagę ciału i duszy, a także sprawia, że ma się piękniejszy głos...
✯ Dom gościnny (Guest House) - Opactwo Kirkstall znajdowało się na ważnym szlaku i dlatego odwiedzane było przez kupców, ludzi interesu, dobroczyńcow, urzędnikow religijnych... Goście mieli tu żyć prosto, podobnie jak mnisi, ale w zasadzie nigdy tego nie robili. W centrum holu głównego tego domu znajdowało się palenisko (podobnie jak w domach bogatych rodzin które ucztowały i bawiły się w środku domu). Wykopaliska z tego miejsca sugerują, że prawdopodobnie grali tu muzycy a goście jedli różne rodzaje mięsa. A więc w opactwie miały miejsce dwa różne style życia i był kontrast życia zakonnego ze stylem życia bogatszych gości.
Zakonnicy z Kirkstall mieli kiedyś szczególnego "gościa". Po rozwiazaniu katolickiego zakonu wojskowego znanego jako Templariusze (o których wspominałam w jednym z wpisów z Bristol), wszyscy templariusze, którzy odpokutowali, byli więzieni w domach zakonnych. Kirkstall był jednym z 24 klasztorów w Yorkshire, który przyjął byłego templariusza. Mnisi z Kirkstall przyjęli brata Rogera w 1313 roku i należało trzymać go w kajdanach i pod strażą. Ale w bardzo krótkim czasie Rogerowi udało się uciec. Mnisi otrzymali bardzo surowy list od arcybiskupa, w którym sugerował, że przymknęli oko i w zasadzie pozwolili mu uciec. Być może
stało się tak gdyż mnisi nie otrzymali żadnej rekompensaty
finansowej za opiekę nad bratem Rogerem, więc może po prostu go
wypuścili.
Korzystałam z informacji z centrum dla zwiedzających - szczególnie ciekawe są "Opowieści z opactwa Kirkstall" (Tales of Kirkstall Abbey) w formie audio.
The Cistercian Order in Yorkshire
Inne klasztory i opactwa, nie tylko w Wielkiej Brytanii