W cieniu drzew - na cmentarzu w Nałęczowie...
„ Cmentarz ten był jak małe narodowe sanktuarium. Spomiędzy na jedną modłę odarnionych mogiłek, to zapadłych już środkiem ze starości, to nastroszonych świeżą gliną, wznosiły się gęsto kamienne grobowe pomniki, noszące na sobie nazwiska znane w kraju, nierzadko i za granicą, niektóre z nich rozsławione szeroko w świecie”. Ewa Szelburg-Zarembina Cment...