Co roku, w okresie Świąt Wielkanocnych dekoruję nasz dom palmami wielkanocnymi.Te które mam, są to palmy wileńskie - piękne i kolorowe, małe dzieła sztuki, wykonane z suszonych kwiatów, traw i mchów...
I wszystkie przyjechały z Lublina. Niektóre z nich nawet w marcu 1988 roku.
Ta piękna dekoracja Świat Wielkanocnych ma swój rodowód na Wileńszczyźnie i wicie tych palm jest tradycją ziemi wileńskiej.
"Najprawdziwsze wileńskie palmy to te niewielkie (najwyżej 65 cm wysokości), wite wokół wierzbowego patyczka, z motywem zdobniczym w kształcie spirali czy pasków, z kwiatkami kocanki, krwawnika, tymotki, wiekuistki itp., zakończone wiechą z farbowanej lub naturalnej, szarej trawy mietlicy, zbieranej nad jeziorem Wileńskim. I chociaż rzuca się w oczy przede wszystkim ich funkcja dekoracyjna, to widać, że robiono je zgodnie z dawnym kodem kulturowym, wg którego na Niedzielę Palmową (nazywaną też Kwietną lub Wierzbną) przygotowywano sobie do poświęcenia w kościele palmy komponowane z roślin, którym przypisywano wieloraką symbolikę: zdrowia, płodności, sił witalnych."
🐣 🐣 🐣 🐣 🐣 🐣 🐣 🐣
W czasie mojego ostatniego pobytu w Lublinie, wiosną 2019 roku będąc w Lubelskim Muzeum na Zamku widziałam, aktualną wtedy, wystawę przedstawiającą dekoracje zwiazane z czasem Świąt Wielkanocnych na Lubelszczyźnie.
"Tradycyjne palmy wielkanocne wykonywano z
kwitnących gałązek wierzbowych z dodatkiem kwiatu trzciny wodnej i
„czegoś zielonego” – barwinka, widłaka, sosny, a czasem bibułkowych
kwiatów. Po II wojnie światowej w całym kraju pojawiły się tzw. palmy
wileńskie; wykonywane z suszonych i częściowo podbarwianych kwiatów,
traw i mchu, układanych wokół łodyg trzciny w przeróżne misterne wzory,
zakończone wiechą z kwiatu trzciny, traw, gałązek wierzbowych." Etnografia Lubelszczyzny
🐣 🐣 🐣 🐣 🐣 🐣 🐣 🐣
Wiosna 2010 rok, czas przedświateczny - na targu przy ulicy Wielńskiej w Lublinie